Herbert
  • Polski
  • English
  • Français

  • blank ZBIGNIEW HERBERT
  • blank NAGRODA HERBERTA
  • blank FUNDACJA HERBERTA
  • blank WESPRZYJ FUNDACJĘ


blank ZBIGNIEW HERBERT

  • blank biografia
  • blank twórczość
  • blank multimedia
  • blank archiwum

blank biografia

blank twórczość

  • blank bibliografiablanklinia
  • blankpoezjablanklinia
  • blank esejblanklinia
  • blankdramatblanklinia
  • blank rysunkiblanklinia
  • blank korespondencjablanklinia
  • blank poeci i krytycy o twórczości Herbertablank

blank bibliografiablanklinia

blankpoezjablanklinia

blank esejblanklinia

blankdramatblanklinia

blank rysunkiblanklinia

blank korespondencjablanklinia

blank poeci i krytycy o twórczości Herbertablank

blank multimedia

blank archiwum


blank NAGRODA HERBERTA

  • blank o nagrodzie
  • blank nagroda 2019
  • blank laureaci
  • blank sponsorzy i partnerzy
  • blank materiały dla mediów
  • blank biuro nagrody

blank o nagrodzie

blank nagroda 2019

  • blank juryblanklinia
  • blank uroczyste wręczenie nagrodyblank

blank juryblanklinia

blank uroczyste wręczenie nagrodyblank

blank laureaci

blank sponsorzy i partnerzy

blank materiały dla mediów

blank biuro nagrody


blank FUNDACJA HERBERTA

  • blank o fundacji
  • blank Kampania Pan Cogito
  • blank sponsorzy i partnerzy
  • blank aktualności
  • blank kontakt

blank o fundacji

  • blank misjablanklinia
  • blank fundatorblanklinia
  • blank władze fundacjiblanklinia
  • blank działalnośćblanklinia
  • blank przyjaciele fundacjiblanklinia
  • blank wesprzyj fundacjęblank

blank misjablanklinia

blank fundatorblanklinia

blank władze fundacjiblanklinia

blank działalnośćblanklinia

blank przyjaciele fundacjiblanklinia

blank wesprzyj fundacjęblank

blank Kampania Pan Cogito

blank sponsorzy i partnerzy

blank aktualności

blank kontakt


blank WESPRZYJ FUNDACJĘ

72 1024x768 Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE wesprzyj fundację
Zbigniew Herbert > twórczość > poezja > Raport z oblężonego Miasta i inne wiersze > Modlitwa Pana Cogito – podróżnika

Modlitwa Pana Cogito – podróżnika

 

1.2.2.2-Tworczosc-poezja-poziom-3-raport-z-oblezonego-miasta



 

 

Panie

dziękuję Ci że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny


a także za to że pozwoliłeś mi w niewysłowionej dobroci Twojej
być w miejscach które nie były miejscami mojej codziennej udręki


- że nocą w Tarquinii leżałem na placu przy studni
i spiż rozkołysany obwieszczał z wieży Twój gniew lub wybaczenie


a mały osioł na wyspie Korkyra
śpiewał mi ze swoich niepojętych miechów płuc melancholię krajobrazu

 

i w brzydkim mieście Manchester odkryłem ludzi dobrych i rozumnych

 

natura powtarzała swoje mądre tautologie:
las był lasem morze morzem skała skałą

 

gwiazdy krążyły i było jak być powinno - Iovis omnia plena

 

- wybacz - że myślałem tylko o sobie gdy życie
innych okrutnie nieodwracalne krążyło wokół mnie jak wielki
astrologiczny zegar u świętego Piotra w Beauvais

 

że byłem leniwy roztargniony zbyt ostrożny w labiryntach i grotach


a także wybacz że nie walczyłem jak lord Byron o szczęście ludów podbitych
i oglądałem tylko wschody księżyca i muzea

 

- dziękuję Ci że dzieła stworzone ku chwale Twojej udzieliły mi cząstki swojej tajemnicy
i w wielkiej zarozumiałości pomyślałem
że Ducio van Eyck Bellini malowali także dla mnie

 

a także Akropol którego nigdy nie zrozumiałem do końca
cierpliwie odrywał przede mną okaleczone ciało

 

- proszę Cię żebyś wynagrodził siwego staruszka
który nie proszony przyniósł mi owoce ze swego ogrodu
na spalonej słońcem ojczystej wyspie syna Laertesa

 

a także Miss Helen z mglistej wysepki Mull na Hebrydach
za to że przyjęła mnie po grecku i prosiła
żeby w nocy zostawić w oknie wychodzącym na Holy Iona
zapaloną lampę aby światła ziemi pozdrawiały się

 

a także tych wszystkich którzy wskazywali mi drogę i mówili
kato kyrie kato

 

i żebyś miał w swej opiece Mamę ze Spoleto Spiridiona z Paxos
dobrego studenta z Berlina który wybawił mnie z opresji
a potem nieoczekiwanie spotkany w Arizonie wiózł mnie do Wielkiego Kanionu
który jest jak sto tysięcy katedr zwróconych glową w dół

 

- pozwól o Panie abym nie myślał o moich wodnistookich szarych niemądrych prześladowcach
kiedy słońce schodzi w Morze Jońskie prawdziwie nieopisane

 

żebym rozumiał innych ludzi inne języki inne cierpienia


a nade wszystko żebym był pokorny
to znaczy ten który pragnie źródła

 

dziękuję Ci Panie że stworzyłeś świat piękny i różny

 

a jeśli jest to Twoje uwodzenie jestem uwiedziony
na zawsze i bez wybaczenia

 

 

      Wybrane wiersze


          >
  Modlitwa Pana Cogito

          >  Potęga smaku

 


                 >
  Pan Cogito i wyobraźnia


                 >
  Raport z oblężonego Miasta

 


       >
  Przeczucia eschatologiczne Pana Cogito




  • > Drukuj artykuł

 


  Książki poetyckie
  Zbigniewa Herberta

 

 

 

 

 

 >


Copyright ©Fundacja im. Zbigniewa Herberta 2012  |  projekt: Pracownia  |  wykonanie: Entera 

 youtube  obejrzyj nasz kanał na Youtube  | 
  |  mapa strony

 

 youtube  obejrzyj nasz kanał na Youtube  | facebook2   przyłącz się do nas na Facebooku  |  mapa strony