1986 - 1991
|
|
|
|
|
|
styczeń 1986 − grudzień 1991: piąty pobyt na Zachodzie Przyjaciół w diasporze znalazłem w dobrym zdrowiu. Adaś Zagajewski świadczy nam liczne posługi duchowe i fizyczne. Naprawdę nieoceniony. Plany mamy mętne (rodem z prl-u), na razie staramy się gdzieś zamieszkać. Sens tej całej operacji pod hasłem „wypocząć trochę na Zachodzie” zrozumiem dopiero później, a na razie nie tracimy ducha. (Fragment listu do Stanisława Barańczaka z 16 lutego 1986, Le Mesnil-le-Roi)
Kasia w Warszawie, a ja się jeszcze męczę. Przed miesiącem podjąłem nagrodę Jerozolimy. Kraj piękny, ale niewypowiedzianie trudny (V° trudności) dla indywidualnego turysty; takim umrę. (Fragment listu do Magdaleny i Zbigniewa Czajkowskich z 2 czerwca 1991, Paryż) Główny cel został osiągnięty: zdobyłem pieszo MASADĘ, 3 dni przed wyjazdem, podejściem pieszo, Ścieżką Węża, bez śniadania (w hotelu zapomniano mnie zbudzić – ach, hotele Jerozolimy, nie mogę was wspominać dobrze), bez wody, w złych butach, a przecież zrobiłem tę drogę w niecałe 3 kwadranse. (Fragment listu do Davida Weinfelda z 9 czerwca 1991, Paryż)
|